08.11.2019 Piątek (7 tydzień okresu masowego) No i jest upragniony piątek, czyli ostatni dzień treningu w pośpiechu. DOMS'y po wczorajszych nogach niemiłosierne, ciężko jest chodzić, ale to jest to, co lubię :-D Ostatni dzień do pracy na drugą zmianę. Jutro co prawda też do roboty trzeba iść, ale już na 22, więc jest pięknie ;-D Cardio: 20 min na [...]
18.11.2019 Poniedziałek (9 tydzień okresu masowego) Trochę sobie dziś pospałem, potem wszystko na spokojnie, bez pośpiechu, bo na nockę do roboty i myślałem, że dziś wszystko idealnie pójdzie - tzn. konkretnie myślałem o treningu ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 1 1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej [...]
22.11.2019 Piątek (9 tydzień okresu masowego) Oj, i stało się coś niedobrego ;-D Wczoraj w robocie zjadłem przedostatni posiłek i.. brzuch mi wzdęło, niedobrze zaczęło się robić i walka z samym sobą. Jak wracałem do domu to myślałem, że będzie bełt. Na szczęscie obyło się bez ;-D Mega ból żołądka i stwierdziłem, że odpuszczam ostatni posiłek, bo [...]
23.11.2019 Sobota (9 tydzień okresu masowego) Wstałem rano totalnie bez chęci do życia. Samopoczucie kiepskie, ale wiedziałem, że trzeba działać. Popozowałem, raport poszedł, zjadłem śniadanie, ale dalej coś zalegało na kichach i nie miałem w ogóle chęci do treningu. Też czułem bez moc totalną, no ale mus to mus :-D Cardio: Brak, ze względu na [...]
26.11.2019 Wtorek (10 tydzień okresu masowego) Bardzo mało snu, co też odbiło się na samopoczuciu. Nie było z rana najgorzej, ale cardio dość męczące i jakoś tak ciężko było się zebrać na trening, no ale jak trzeba to trzeba, robota musi zostać wykonana ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PULL 1 1. Rack pull 7x250kg [...]
28.11.2019 Czwartek (10 tydzień okresu masowego) Fajnie dziś się wyspałem, chociaż z rana jakieś zmulenie dalej, ale zjadłem posiłek, kawke wypiłem i wszystko wróciło na właściwe tory. Zebrałem się na trening, bo już nie mogłem się doczekać tych nóg ;-D Cardio: Brak, bo dzień nóg Trening: LEGS 1. Przywodziciele 25x94kg | 25x94kg | 25x94kg | [...]
29.11.2019 Piątek (10 tydzień okresu masowego) Strasznie cięzkie dla mnie te poranki ;-D No, ale jak już cardio wlazło to człowiek budzi się do życia ;-D Co prawda, mało snu, ale czułem, że będzie moc i nie mogło być inaczej! ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi na ławce skos ujemny [...]
30.11.2019 Sobota (10 tydzień okresu masowego) No i stało się! 88-O Życiowa waga przekroczona, aktualnie 94,2kg i lecimy dalej! ;-D Problemów z trawieniem już brak, mimo wszystko, kończę jeszcze ten probiotyk, bo nie zaszkodzi, a niech leci do końca butli ;-D A dziś jak to sobota - pozowanie z rana, raporcik, no i trening. Jako, że jeszcze dziś [...]
03.12.2019 Wtorek (11 tydzień okresu masowego) Spałem zaledwie 4h, co też odbiło się na samopoczuciu i treningu. Z rana szybko machnięte cardio i dalej cała reszta rutyny ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PULL 1 1. Wiosłowanie sztangą nachwyt 8x120kg | 8x120kg | 7x120kg | 12x100kg | 12x100kg 2. Podciąganie chwytem [...]
04.12.2019 Środa (11 tydzień okresu masowego) A więc dziś mamy Barbóreczkę, co też jest równoznaczne z wolnym w robocie ;-D To też wyspałem się w opór, no i teoretycznie wypadałby dzień wolny od treningu siłowego, no ale mieć wolne i nie wykorzystać dnia? Trzeba było więc skoczyć zrobić mega ciężkie nogi, na spokojnie! Cardio: Brak, bo dzień nóg [...]
05.12.2019 Czwartek (11 tydzień okresu masowego) Nie próżnuję i wleciał czwarty dzień treningowy z rzędu, jeszcze jutro zrobię ostatni trening i zamykam tydzień z cardio i treningami, więc na ustawce będzie freestyle, na co będę miał ochote to pomacham ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 2 1. Wyciskanie sztangi [...]
14.12.2019 Sobota (12 tydzień okresu masowego) Położyłem się wczoraj spać o 22, przebudziłem się o 4, wypoczęty, ale wiedziałem, że nie warto wstawać i lepiej pospać dłużej, potem pobudka o 5, o 6, a jak o 7 zadzwonił budzik to byłem totalnie nie do życia, taki paradoks ;-D No, ale dzień wolny od roboty, więc z rana pozowanie, śniadanie i trzeba [...]
Ja zauważyłem, że jak idę z rana po PW/kofeinie to mam gorszą zamułe niż idę po samym posiłku, jedynie po tussi jest ogień na treningu xd To też chyba kwestia mocno indywidualna, bo jeśli tak, jak ja, na co dzień wypijasz po 8 kaw to kofa na ciebie wrażenia nie robi ;-D 17.12.2019 Wtorek (13 tydzień okresu masowego) Kolejna pobudka na cardio o 3 [...]
21.12.2019 Sobota (13 tydzień okresu masowego) Zauważyłem pewien paradoks ;-D Jak śpię po 5-6h to na trening aż mnie rwie, a dziś pospałem prawie 9h i taki muł z rana, że powoli zaczynałem żałować, że juz posiłki na dziś porobione, bo najchętniej bym zrobił rest ;-D No ale popozowałem z rana, jakoś mozolnie się zebrałem i wyruszyłem. To też [...]
23.12.2019 Poniedziałek (deload) Wyspany, zregenerowany, w świątecznym nastroju ;-D Z rana wpadło cardio, no a potem od razu na trening. Jeszcze tylko na noc do roboty i finito ;-D Jutro albo zrobie off od treningu i wpadnie w środe i czwartek, albo coś pokombinuje, zależnie jak dzisiejsza nocka wyjdzie ;-) Cardio: 25 min na rowerku stacjonarnym, [...]
26.12.2019 Środa (deload) 8h snu, aż sam się sobie dziwie, że dałem radę tyle spać %-) Wstałem jednak bez chęci do niczego, aczkolwiek jak pomyślałem, że dziś wpada trening z Dawidem to nabrałem chęci, więc śniadanko i wyruszyłem te 60km na siłkę :-D Mam świadomość tego, że to tydzień deloadowy i nie powinienem szaleć, no ale taka 'ustawka' nie [...]
07.01.2020 Wtorek (1 tydzień masy po deloadzie) Nastawiłem przez przypadek budzik na godzinę później i wszystko dziś w biegu, bo do tyłu jestem ;-D No a dziś powrót do rzeczywistości - trzeba iść w końcu do roboty ;-D Samopoczucie z rana mega dobre, dobre nastawienie i chęci przede wszystkim! Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, po treningu [...]
09.01.2020 Czwartek (1 tydzień masy po deloadzie) No i beng, pękło! Pierwszy raz 3 cyfry na wadze, dokładnie 100,1kg ;-D Wszystko idzie w dobrym kierunku ;-D Do tego też, nie zatrzymuję się, czwarty trening z rzędu i czuję się świetnie! ;-) Jeszcze tylko jutro, a potem można u Mariusza działać z bareczkami i być może klatką ;-D Cardio: 20 min na [...]
14.01.2020 Wtorek (2 tydzień masy po deloadzie) Te wczesne stawanie z rana jakoś mi nie służy ;-D O ile nie mam problemów z wstawaniem, cardio, wszystko idzie idealnie, to jak wchodzę na siłkę to jakiś muł łapie i nie ma chęci na nic. No, ale to tylko tydzień, może jeszcze na te kolejne jednostki treningowe przywyknę ;-D Cardio: 20 min na rowerku [...]
21.01.2020 Wtorek (3 tydzień masy po deloadzie) Pierwszy dzień po nocce i człowiek solidnie przybity. Mało snu, wstałem wcześnie, bo remont w domu to ani pospać nie dają ;-D O ile na cardio nie miałem oporu się zebrać, o tyle, by wyjechać z domu na trening to dramat i przeciąganie w nieskończoność ;-D I zaczął się brak czasu na wszystko - a [...]